X-Meter – ograniczanie mocy zamówionej energii elektrycznej
22 lutego 2022Zarządzanie energią– nowe wyzwania, możliwości i rozwiązania
30 marca 2022
Dla każdej firmy produkcyjnej, której zarząd myśli długoterminowo o rozwoju działalności, niezbędna jest skuteczność działania, ciągły wzrost wydajności i konkurencyjności. Jak się jednak okazuje, obecnie niewystarczające jest już produkowanie bardzo dobrej jakości towarów – często bowiem produkty konkurencyjne są równie atrakcyjne i dobre jakościowo. Z tych powodów dobrym pomysłem jest skupienie się na zmniejszaniu kosztów, a ważnym tego elementem jest zadbanie o odpowiednią efektywność energetyczną maszyn i instalacji.
Przedsiębiorstwa wykorzystują różnorodne dotacje unijne, inwestują, aby unowocześniać swój park maszynowy, pracują nad zwiększeniem wydajności produkcyjnej, kupując nowe lub częściej (niestety) używane linie produkcyjne. Owa pogoń za wyprodukowaniem większej ilości towarów skutkuje tym, że powstają centra kosztowe, którym z czasem trzeba się uważnie przyjrzeć. O efektywności energetycznej słyszeli już chyba wszyscy – to modny zwrot, który jest często wykorzystywany przez zarząd lub właścicieli dużych firm. Niestety dla większości pozostaje on tylko fikcją. Dlaczego tak jest?
Niewystarczająca efektywność energetyczna
Efektywność energetyczna rozumiana jako stosunek efektu końcowego do ilości zużycia energii elektrycznej jest parametrem, który w stosunkowo łatwy sposób można zmieniać. Jednocześnie zwiększenie efektywności urządzeń i instalacji jest najszybszą metodą na ograniczenie zużycia energii elektrycznej oraz innych mediów. To także najtańszy sposób na zrealizowanie oszczędności we własnej firmie. Parametr ten można podwyższać praktycznie od momentu przystąpienia do tego zadania i to niezależnie od zainstalowanych urządzeń oraz istniejących instalacji.
Nasze wieloletnie doświadczenia pokazują, że każdy odbiorca energii, niezależnie od tego, czym się zajmuje oraz jak dużo energii faktycznie zużywa, nie ma idealnie działających urządzeń i instalacji. Nie pracują u niego również idealni pracownicy, którzy skrupulatnie wykonują polecenia ograniczające zużycie energii, a więc też redukują koszty końcowe. Pracująca automatyka – np. wentylacja, była optymalnie ustawiona prawdopodobnie kilka lat temu i obecnie nie spełnia już określonych wymogów wydajnościowych.
Nienadzorowane urządzenia, choć pracować mogą bezawaryjnie, nigdy nie są optymalne pod względem zużycia energii. Nikogo nie dziwią też instalacje pracujące nieefektywnie oraz czynności wykonywane od lat tak było bowiem od zawsze. W większości przypadków nakłady poniesione na poprawę tych parametrów są bardzo niewielkie i obejmują nieznaczną regulację lub poprawienie błędów pracowników. Z reguły taki stan rzeczy nie jest winą osób, które powinny to wiedzieć lub poprawić. Osoby te mogą być zaangażowane, mogą chcieć zmienić istniejący stan rzeczy, ale... nie mają odpowiednich narzędzi. Sprawia to, że nie mogą one też precyzyjnie trafiać w największe centra kosztów i nie mają możliwości pełnego zweryfikowania skutków ewentualnych zmian.
Paradoksalnie przy niewielkich nakładach finansowych, które są niewspółmiernie małe do ponoszonych strat energii, można skutecznie zarządzać swoją firmą. Wystarczy przyjąć odpowiednią strategię rozwoju, uwzględniającą określone algorytmy postępowania. Aby skutecznie zarządzać zużyciem energii, konieczna jest jego rejestracja oraz analiza i weryfikacja wyników. W tym przypadku pomocne są systemy monitoringu energii elektrycznej oraz innych mediów.
Za ich pomocą można skutecznie wyszukiwać nieprawidłowości w układach elektroenergetycznych przedsiębiorstw, zająć się analizą kosztową poszczególnych grup lub działów. Ważną i niedocenianą funkcją jest weryfikacja przeprowadzanych działań, co pozwala umiejętnie korelować inwestycje z zyskami. Okazuje się również, że narzędzia te bardzo dobrze wpływają na efektywność pracowników. Przykładowo nagle niepotrzebne staje się automatyczne załączanie układów sprężarkowych w dni wolne od pracy, gdyż wszyscy pamiętają, aby pozamykać zawory instalacji sprężonego powietrza. W bardzo prosty sposób można wyliczyć, że błędy powodujące wcześniej koszty, były wcale niemałe.
Ważnym elementem zwiększania szeroko pojętej efektywności energetycznej jest również analiza dotycząca przyłączy energetycznych. Bardzo często spotykamy się z niegospodarnością wynikającą z podpisania umowy na zbyt wysoką moc zamówioną. Dzieje się to często na zasadzie „zamawiamy tyle, aby nie płacić kar”. Rozwiązaniem jest skuteczne i świadome ustabilizowanie swojego profilu zużycia oraz w krytycznych przypadkach zastosowanie „strażnika mocy”, który zadba, aby nie płacić kar. Analiza przyłącza głównego energii elektrycznej to również zwracanie uwagi czy na rachunku nie widnieje pozycja „moc bierna”. Czy w księgowości, gdyż tam najczęściej realizowane są faktury, ktoś zwraca na to uwagę?
Warto działać
Pole działań w zakresie zwiększania efektywności energetycznej jest bardzo duże. Działania w zakresie energooszczędności oraz zalecenia powiązane z działalnością firmy spowodować mogą wzrost produkcji z jednoczesnym ograniczeniem zużycia energii elektrycznej oraz innych mediów. Długoterminowe ograniczenie zużycia wiąże się z ciągła kontrolą wydajności energetycznej, efektywnym oraz dynamicznym zarządzaniem, prowadzeniem szkoleń dla pracowników. Dyrektywy Unii Europejskiej jednoznacznie określają kierunek zmian. W tym przypadku największy nacisk kładzie się na zwiększenie efektywności energetycznej i również działanie samych firm w tym kierunku jest konieczne.